To właśnie w tej konkurencji zmarła niespodziewanie 18 lutego 2009 roku w czasie zgrupowania w Portugalii Skolimowska zdobyła w Sydney w 2000 roku złoty medal olimpijski. Jako że 12-krotnej mistrzyni Polski najbliższe były konkurencje siłowe, właśnie one będą dominowały w imprezie poświęconej jej pamięci. W konkursie 20 września rzucać młotem będą mistrzynie świata - z Berlina 2009 Anita Włodarczyk i z Daegu 2011 Rosjanka Tatiana Łysenko, a także: Szymon Ziółkowski, Paweł Fajdek, Słoweniec Primoz Kozmus i Węgier Kristian Pars. Tomasz Majewski rywalizować będzie ze swoim wielkim rywalem - Amerykaninem Christianem Cantwellem w widowiskowym czwórboju kulomiotów. W tej konkurencji używa się czterech kul o różnym ciężarze: treningowej 8 kg oraz startowych - dla seniorów 7,26 kg, juniorów 6 kg i juniorów młodszych 5 kg. Zawody dzielą się na cztery rundy z użyciem sprzętu o innym ciężarze. W każdej zawodnik ma dwie próby daną kulą. Finalny rezultat to suma odległości czterech najlepszych pchnięć. Ponadto podjęta zostanie próba bicia rekordu Polski ciężarkiem 15-kilogramowym. W konkursie dyskoboli wystąpią m.in. Piotr Małachowski i Litwin Virgilijus Alekna, a na 800 m pobiegnie mistrz Europy i czwarty zawodnik mistrzostw świata Marcin Lewandowski. W programie mityngu są też konkurencje sprinterskie. Kibice będą mogli zobaczyć jedną z największych gwiazd w historii lekkiej atletyki, urodzoną na Jamajce Merlene Ottey, która od 2002 roku startuje w barwach Słowenii. Mityng rozpocznie się o godz. 14 pokazem sportów szkockich Highland Games. Kuzyn Skolimowskiej, były kulomiot Sebastian Wenta zaprezentuje m.in. rzut 25-kilogramowym ciężarkiem na wysokość. W trakcie imprezy odbędzie się też licytacja pamiątek sportowców, z której dochód zostanie przekazany na Fundację Kamili Skolimowskiej (m.in. piłki i koszulki reprezentantów Polski w piłce ręcznej, bluzy siatkarzy, książki z autografami Adama Małysza i Justyny Kowalczyk, monety okolicznościowe wybite przez Państwową Mennicę, gadżety przekazane przez Włodarczyk, Majewskiego, Małachowskiego i innych sportowców. Jak podkreślił dyrektor Biura Sportu Miasta Stołecznego Warszawy Wiesław Wilczyński, najważniejsza jest pamięć o tych, co odeszli. "Niebawem po nagłej śmierci Skolimowskiej padły różne propozycje czczenia pamięci o mistrzyni olimpijskiej. Jedną z nich były memoriałowe zawody. Zadeklarowałem wówczas wsparcie ze strony miasta. Było wówczas skromne, dziś jest znacznie większe" - zaznaczył.