Chodzi o mecz pomiędzy Gigant Belene, a Chavdar Byala Stalina. Przed jego rozpoczęciem trener gospodarzy wyjaśnił, że jego zespół nawiedziła plaga kontuzji, dlatego do wyjściowej "jedenastki" mógł desygnować ledwie... ośmiu piłkarzy. Wielki pech nie opuścił drużyny nawet po rozpoczęciu spotkania. Już po czterech minutach arbiter główny odgwizdał koniec meczu i przyznać walkower zespołowi gości. Powód? Dwóch piłkarzy Gigant nabawiło się kolejnych urazów i zdolnych do gry zdolnych zostało już tylko sześciu zawodników. Regulamin bułgarskiej ligi mówi jasno: w oficjalnych spotkaniach udział mogą brać jedynie drużyny, w składzie których występuje co najmniej siedmiu piłkarzy.