Polka miała w tym prestiżowym meczu wystąpić po raz trzeci. Powodem nieobecności Bibrzyckiej w zespole Europy jest protest Jekaterynburga złożony w FIBA-Europe. Przyczyną protestu władz UMMC był sposób rozstawienia Jekaterynburga w ćwierćfinale Euroligi. Z drabinki wynikało, że Jekaterynburg miał rywalizować w 1/4 finału z CJM Bourges, ale ze względu na awans aż czterech ekip z Rosji władze FIBA-Europe zadecydowały, iż przeciwnikiem UMMC będzie CSKA Moskwa. Koszykarki UMMC w ćwierćfinale pokonały CSKA 2:0 i wywalczyły awans do turnieju finałowego Euroligi, który odbędzie się w dniach 11-13 kwietnia w Brnie. Szefowie UMMC wycofali z meczu Europa kontra Reszta Świata też trenera Laurenta Buffarda, który miał prowadzić ekipę Reszty Świata. Buffarda zastąpi Hiszpan Manolo Real (ROS Casares Walencja). "Agnieszka narzeka trochę na bóle w plecach, ale nawet gdyby była zdrowa to i tak klub nie puściłby jej do Moskwy. Córkę czeka w najbliższych dniach kilka ważnych meczów, między innymi w lidze ze Spartakiem i walka w Pucharze Rosji, więc odpoczynek dobrze jej zrobi" - powiedział PAP mama koszykarki Danuta Bibrzycka. Polską ekstraklasę w Moskwie reprezentować będą: Amerykanka Chamique Holdsclaw z Lotosu PKO BP Gdynia i Hiszpanka Marta Fernandez z Wisły Can Pack Kraków. Bibrzycka w Jekaterynburgu jest podstawą zawodniczką i pierwszym strzelcem drużyny w meczach Euroligi ze średnią 15,6 pkt w meczu.