Rok temu reprezentantki Polski uległy temu samemu duetowi i na tym samym etapie ME w Ostrawie. W sumie Xu i Partyka już cztery razy z rzędu grały w ćwierćfinale mistrzostw kontynentu, ale tylko raz, w 2008 roku w rosyjskim St. Petersburgu, zdobyły brązowy medal. - W Czechach zdecydowanie mecz był bardziej wyrównany, wygrywałyśmy dwa sety. I my lepiej wówczas się zaprezentowałyśmy, ale i rywalki grały na wyższym poziomie. Na pewno zmuszałyśmy je do większego wysiłku. W Ostrawie wszystko rozstrzygało się w końcówkach partii, teraz nawet do nich nie dochodziłyśmy - powiedziała Partyka. - Mimo że wynik jest gorszy, jestem pewna, że po roku ciężkiej pracy zrobiłyśmy postęp, mamy większe umiejętności. Chciałabym aby to się przekładało na coraz lepsze wyniki, jak się przełamiemy, to wtedy zaczniemy więcej wygrywać. Może za rok znów się spotkamy z Holenderkami i obie z +Ksenią+ pokażemy najlepszy tenis, na jaki nas stać. Bo rok temu ja byłam w lepszej dyspozycji od Xu, a w Trójmieście ja bardziej +nawaliłam+. Choć z drugiej strony cały czas jesteśmy w ósemce na Starym Kontynencie, nigdy nie byłyśmy niżej w grze podwójnej - dodała. Ekipa holenderska, preferująca defensywny styl gry, odmienny od Polek, jest znacznie bardziej doświadczona. Weteranką jest pochodząca z Rosji Timina. - Do Holandii pojechałam 17 lat temu, a powód był prozaiczny - wyszłam za mąż - powiedziała Timina, która jest również trenerką i czasem zastępuje głównego szkoleniowca Chen Zhibina. Chińczyk na co dzień mieszka w Grenzau (kiedyś w miejscowym klubie Zugbruecke występował z Andrzejem Grubbą i Lucjanem Błaszczykiem), a do Holandii dojeżdża na kilka dni na treningi. Potem wraca i tak w kółko. Chen Zhibin pracuje z kadrą Pomarańczowych od 2008 roku. Jest bardzo skuteczny - od tego czasu jego podopieczne cztery razy z rzędu zdobyły drużynowe mistrzostwo Europy, a Li Jiao i Li Jie odnoszą też sukcesy w singlu. W półfinale Timina i Li Jie zagrają z broniącymi tytułu Litwinką Rutą Paskauskiene i Rosjanką Oksaną Fadiejewą. To będzie rewanż za finał w Ostrawie. W drugim meczu dojdzie do węgiersko-rumuńskiego pojedynku: Krisztina Toth i Georgina Pota kontra Daniela Dodean i Elizabeta Samara. Wyniki ćwierćfinałów: gra podwójna kobiet: Xu Jie, Natalia Partyka (Polska) - Li Jie, Elena Timina (Holandia) 0:4 (8:11, 8:11, 6:11, 9:11) Ruta Paskauskiene, Oksana Fadiejewa (Litwa, Rosja) - Kristin Silbereisen, Zhenqi Barthel (Niemcy) 4:1 (8:11, 11:8, 11:6, 13:11, 11:7) Krisztina Toth, Georgina Pota (Węgry) - Wiktoria Pawłowicz, Swietłana Ganina (Białoruś, Rosja) 4:0 (13:11, 11:7, 11:7, 11:8) Daniela Dodean, Elizabeta Samara (Rumunia) - Wu Jiaduo, Irene Ivancan (Niemcy) 4:1 (10:12, 11:5, 11:7, 11:5, 11:3)