Polki nie powtórzyły ubiegłorocznego sukcesu ze Stuttgartu, gdzie wywalczyły srebro (1:3 w finale z Holandią). Na najniższym stopniu podium wraz z ekipą "Biało-czerwonych" staną Białorusinki. We wtorkowym spotkaniu trener Michał Dziubański zdecydował się wystawić na dwie gry Natalię Partykę, a tylko na jedną Xu Jie, która zapewniła awans do strefy medalowej. Odważna taktyka załamała się bardzo szybko, po przegranej najlepszej wśród ekipy "Biało-czerwonych" Li Qian z Danielą Dodean 2:3. Wcześniej tarnobrzeżanka regularnie wygrywała z Rumunką np. w prestiżowym turnieju TOP 12. Li Qian poniosła pierwszą (i ostatnią) porażkę w drużynówce, chociaż miała przebłyski bardzo dobrej gry, jak np. w trzecim secie, gdy przy stanie 6:10 wygrała aż sześć akcji z rzędu. W kolejnych potyczkach Partyka nie sprostała Elizabecie Samarze, zaś Xu Jie łatwo uległa Iulii Neculi. Rezerwowymi w tym meczu były Magdalena Szczerkowska i Katarzyna Grzybowska. W środowym finale (godz. 15.00) Rumunia zmierzy się z Holandią, która wygrała z Białorusią 3:0. Wyniki meczów półfinałowych turnieju kobiet: Polska - Rumunia 0:3 Li Qian - Daniela Dodean 2:3 (11:6, 5:11, 12:10, 12:14, 9:11) Natalia Partyka - Elizabeta Samara 1:3 (11:8, 6:11, 4:11, 10:12) Xu Jie - Iulia Necula 0:3 (9:11, 7:11, 11:13) Holandia - Białoruś 3:0 Li Jie - Weronika Pawłowicz 3:2 (11:6, 8:11, 4:11, 11:6, 14:12) Li Jiao - Wiktoria Pawłowicz 3:1 (11:6, 9:11, 12:10, 11:2) Linda Creemers - Aleksandra Priwałowa 3:0 (11:2, 11:5, 11:8)