Jak przyznał Kądzioła (MKS Dąbrowa Górnicza), tym razem usatysfakcjonowałoby go zajęcie dowolnego miejsca na podium. - Dwa lata temu w mistrzostwach świata uplasowaliśmy się z Kubą na 17. pozycji, a w tegorocznej edycji w Starych Jabłonkach na dziewiątej. W poprzednich ME wywalczyliśmy czwartą lokatę, więc teraz chętnie wezmę każdy progres - powiedział boiskowy partner Szałankiewicza (Stakolo Staszów). Duet ten w połowie lipca wywalczył w Kazaniu złoty medal XXVII Letniej Uniwersjady. Tuż po powrocie z Rosji rozpoczął w Łodzi przygotowania do czempionatu Starego Kontynentu. Tydzień temu dołączyli tam do nich Grzegorz Fijałek (UKS SMS Łódź) i Mariusz Prudel (TS Volley Rybnik). Wcześniej pierwszy z tych zawodników leczył kontuzjowane kolano. - Przede wszystkim chciałbym zagrać bez bólu i pokazać dobrą siatkówkę. Można mówić, że chce się zająć konkretną lokatę, a potem życie to weryfikuje - podkreślił Fijałek. Wraz z Prudlem rok temu zakończyli udział w ME na fazie grupowej. Ich najlepszy wynik w imprezie tej rangi to dotarcie do ćwierćfinału, co udało im się dwukrotnie - w 2008 i 2009 roku. Na początku lipca w MŚ odpadli w 1/16 finału. W Klagenfurcie zagra także trzeci z polskich duetów prowadzony przez słowackiego trenera Martina Olejnaka - debiutujący w seniorskich ME Piotr Kantor (MKS Dąbrowa Górnicza) i Bartosz Łosiak (Jastrzębie Borynia). Młodzi siatkarze już raz w tym roku stanęli na podium zawodów międzynarodowych - w Mysłowicach zostali mistrzami świata do lat 23. Pierwszego dnia rywalizacji w Austrii z ekipy biało-czerwonych zaprezentuje się tylko jedyna kobieca para Kinga Kołosińska (AZS UMCS TPS Lublin) i Monika Brzostek (UKS 179 Łódź), która w Hadze została sklasyfiowana na 25. miejscu. Zawodniczki te w turnieju uniwersjadowym w Kazaniu zdobyły srebro, a w ubiegłym tygodniu dotarły do 1/8 finału turnieju World Tour. Zajmując w Anapie dziewiąte miejsce, powtórzyły wynik osiągnięty w tegorocznych mistrzostwach globu. To ich najlepszy rezultat na arenie światowej w rozgrywkach seniorskich. W Austrii wystąpią niemal wszystkie zdobywczynie krążków z Hagi. Tytułu bronić będą Holenderki Sanne Keizer i Marleen van Iersel, ale z wicemistrzyń Starego Kontynentu będzie tylko Greczynka Vasiliki Arvanit, która tym razem zamiast z Marią Tsiartsiani zagra z Panagiotą Karagkouni. Kibice będą mogli oglądać także mecze trzecich w ubiegłym roku Hiszpanek Liliany Fernandez Steiner i Elsy Baquerizo McMillan. Znacznie gorzej przedstawia się frekwencja medalistów ubiegłorocznej imprezy. Na liście uczestników jest jedynie wicemistrz Europy Holender Daan Spijkers, którego partenerem będzie tym razem Michiel van Dorsten, a nie Emiel Boersma. Zabraknie pierwszych wówczas Niemców Jonasa Reckermanna i Juliusa Brinka (pierwszy zakończył karierę, drugi leczy kontuzję) i trzecich Norwegów Terjeia Skarlunda i Martina Spinnangra. Zarówno w męskim, jak i w żeńskim turnieju wystąpią po 32 duety. Po rywalizacji grupowej rozpocznie się faza pucharowa (awans uzyskają po trzy pary z każdej z ośmiu grup). Finał zmagań kobiet odbędzie się w sobotę, a u panów dzień później. Polskie pary uczestniczące w mistrzostwach Europy w Klagenfurcie: kobiety - Kinga Kołosińska (AZS UMCS TPS Lublin), Monika Brzostek (UKS 179 Łódź) mężczyźni - Grzegorz Fijałek (UKS SMS Łódź) i Mariusz Prudel (TS Volley Rybnik), Michał Kądzioła (MKS Dąbrowa Górnicza) i Jakub Szałankiewicz (Stakolo Staszów), Piotr Kantor (MKS Dąbrowa Górnicza) i Bartosz Łosiak (Jastrzębie Borynia).