Drugi był jego rodak Timur Naniew - 404 kg, a trzeci Białorusin Andriej Aramnau - 396 kg. Michalski, piąty w mistrzostwach Europy w Tiranie w 2013 roku, po rwaniu był 7. z rezultatem 173 kg. Polak zaliczył pierwsze podejście do 167 kg i trzecie do 172. Drugie do sztangi ważącej 172 kg spalił. Prowadził Aramnau z rezultatem 184 kg. Białorusin to jeden z najlepszych sztangistów na świecie w tej kategorii. Mistrz olimpijski z Pekinu w 2008 roku, ma w dorobku także mistrzostwo świata i Europy. Michalski w trzeciej próbie podrzutu, gdy inni już zakończyli bój, a mistrz i wicemistrz Europy już byli znani, zadysponował na sztangę 225 kg. Gdyby to podniósł, miałby "mały" złoty medal w boju i trzecie miejsce w dwuboju. Do zaliczenia podejścia zabrakło niewiele. Zawodnik Górnika Polkowice ostatecznie zajął 5. miejsce z wynikiem 388 kg w dwuboju (173+215). Demianow tytuł zapewnił sobie podejściem na 222 kg. Zagrał va banque, gdyż miał na koncie zaliczone tylko 214 kg, a drugie na 221 spalił. Aramnau w Tel Awiwie nie miał szczęścia. Nie zaliczył pierwszej próby podrzutu do 212 kg, dopiero druga do tego samego ciężaru był udana. W trzeciej spalił 220 i spadł w klasyfikacji końcowej na trzecie miejsce. Wyniki w kat. 105 kg: 1. Andriej Demianow (Rosja) 405 (183+222) 2. Timur Naniew (Rosja) 404 (182+222) 3. Andriej Aramnau (Białoruś) 396 (184+212) 4. Arturs Plesnieks (Łotwa) 390 (172+218) 5. Arkadiusz Michalski (Polska) 388 (173+215) 6. Roman Zajcew (Ukraina) 385 (173+212)