- Reprezentacja jedzie w dużej mierze zdobyć doświadczenie. Nie myślimy raczej o medalach - liczymy na rekordy życiowe i miejsca w finałach. Młodzi zawodnicy mają w Rijece nauczyć się startować w dużych imprezach, radzić sobie z presją - powiedział trener reprezentacji Paweł Słomiński. - Może przy okazji będą mieli ambicję, by godnie zastąpić nieobecnych mistrzów. Młodzi muszą bowiem bardziej naciskać doświadczonych kolegów. W ostatnich latach tej rywalizacji międzypokoleniowej trochę brakowało - dodał. "Czołowi zawodnicy nie startują w Rijece, ale do Chorwacji jedzie młoda, perspektywiczna ekipa. Liczymy, że najbliższe lata będą należeć do nich" - zgodził się z nim prezes PZP Krzysztof Usielski. W Rijece zabraknie niemal całej polskiej czołówki - Otylii Jędrzejczak, Pawła Korzeniowskiego, Mateusza Sawrymowicza, Przemysława Stańczyka, Katarzyny Baranowskiej, Agaty Korc, Bartosza Kizierowskiego, czy Łukasza Gąsiora. Główne nadzieje medalowe polskiej drużyny wiążą się z występem olimpijczyka Łukasza Wójta. Trenujący w Niemczech zmiennista otwiera europejską listę rankingową na 400 m stylem zmiennym - niedawno uzyskał świetny czas 4.06,56. Pod nieobecność wypoczywającego po igrzyskach olimpijskich Węgra Laszlo Cseha, 26- letni polski pływak ma więc powalczyć o krążek. Tradycyjnie na medal liczy również uchodząca za specjalistkę od krótkiej pływalni Aleksandra Urbańczyk oraz najbardziej doświadczona w ekipie - żabkarka Beata Kamińska. Szansę pokazania się na dużej imprezie dostaną również wschodzące gwiazdy - z Zuzanną Mazurek i Katarzyną Wilk na czele. - Występ w Pekinie dał mi wiele cennego doświadczenia. Do Rijeki jadę jednak wciąż po kolejne lekcje i nie marzę bez przerwy o medalach. Te zawody dadzą mi mobilizację do dalszej, ciężkiej pracy - zapewniła 17-letnia Mazurek, która specjalizuje się w stylu grzbietowym. - Ja też cieszę się na myśl o starcie w Chorwacji. W Pekinie popłynęłam tylko w sztafecie, a tu wystąpię indywidualnie. Wiem już jak zachowują się przed zawodami najlepsi zawodnicy i w Rijece postaram się ich naśladować - przyznała z kolei rok młodsza Wilk. Do Chorwacji jadą również Matusz Matczak, Marcin Babuchowski, Jakub Jasiński, Piotr Jachowicz oraz Radosław Kawęcki. Trenerzy planują także start sztafet 4x50 m stylem zmiennym. Mistrzostwa w Rijece zapowiadają się jako rekordowa impreza tej rangi - weźmie w nich udział 540 zawodników z 40 krajów. To więcej niż przed rokiem w Debreczynie. Nie zabraknie gwiazd europejskiego pływania, choć część zawodników - jak Cseh - zdecydowało się zrezygnować z występu. Start zapowiedzieli między innymi rekordzista świata Alain Bernard (Francja), czy chorwacki sprinter Duje Draganja. Najliczniejszą drużynę wysyłają Włosi - 34 osoby. Tuż za nimi pod tym względem plasują się Brytyjczycy (33) i Rosjanie (32). Ceny biletów na zawody nie są wygórowane - wejściówki na wieczorne finały wahają się w granicach 7-10 euro. Z kolei pełny karnet na wszystkie eliminacje i finały to wydatek rzędu 38-55 euro. Pływacy startować będą na przebudowanym obiekcie Kantrida. Kadra na ME w Rijece (basen 25 m): Beata Kamińska (AZS AWFiS Gdańsk) - 50, 100 i 200 m klasycznym Zuzanna Mazurek (Fala Kraśnik/SMS Oświęcim) - 50, 100 i 200 m grzbietowym Aleksandra Urbańczyk (Trójka Łódź) - 50 m dowolnym oraz 100 i 200 m zmiennym Katarzyna Wilk (Jordan Kraków/SMS Kraków) - 50, 100 i 200 m dowolnym Łukasz Wójt (EOSC Offenbach/Niemcy) - 200 i 400 m zmiennym Mateusz Matczak (Trójka Łódź) - 200 m dowolnym oraz 200 i 400 m zmiennym Marcin Babuchowski (Trójka Łódź) - 50, 100 i 200 m motylkowym Piotr Jachowicz (SKS Start Łódź) - 50, 100 i 200 m klasycznym oraz 100 m zmiennym Radosław Kawęcki (Korner Zielona Góra) - 50, 100 i 200 m grzbietowym Jakub Jasiński (Korner Zielona Góra) - 50 m grzbietowym oraz 100 i 200 m zmiennym.