Ale takie wyniki są bardzo prawdopodobne. Musimy liczyć na porażki Słoweńców z Duńczykami i Norwegów z Chorwatami. A to bardzo realne rozstrzygnięcia. Norwegowie przegrali wczoraj niespodziewanie ze Słoweńcami 29:33. Duńczycy i Chorwaci powinni wygrać swoje mecze by zająć dwa pierwsze miejsca w grupie, które dają prawo gry w półfinale. Mecz o piąte miejsce rozegrają w sobotę o godz. 13 trzecie zespoły obu grup. Spotkań o 7, 9 i 11 miejsce nie rozgrywa się, chyba że Europejska Federacja Piłki Ręcznej (EHF) zadecyduje inaczej w związku z kwalifikacjami do mistrzostw świata, które odbędą się za rok w Chorwacji. Warunkiem podstawowym jest jednak nasza wygrana z Czarnogórą, i to możliwie jak najwyżej. Czarnogóra jest debiutantem na dużej imprezie, a jej awans do fazy głównej turnieju był jego największą jak dotąd niespodzianką. Dalej wszystko jest już zgodnie z oczekiwaniami - drużyna trenera Zorana Radojcica przegrywa, choć nie oddaje pola bez walki. Początek meczu o godz. 16.15. Polska - Czarnogóra na żywo w INTERIA.PL! Łukasz Salva