Gazeta przypomina słowa 27-letniego piłkarza, który po powrocie z zagranicznych wojaży (Palermo, Heerenven) zapewniał, że jeśli nie będzie mu szło w profesjonalnej piłce - zakończy karierę. "Po co miałbym męczyć siebie i innych?" - pytał "Radogol". Teraz "Fakt" przypomina mu jego słowa i doradza: Radek - odejdź. Podobnego zdania są Tomaszewski i Gilewicz. "Przykro mi to mówić, bo lubię Radka, ale na tę chwilę chłopak jest dla mnie skończony. Powinien dać sobie spokój z futbolem" - nie ukrywa były golkiper "biało-czerwonych". "Radek nie ma charakteru do zawodowej piłki. Niedawno wspominał, że jest wypalony. Takie słowa może wymawiać facet przed czterdziestką, a nie młody chłopak w sile wieku!" - irytuje się z kolei Gilewicz. I dodaje: " Szkoda papieru na pisanie o tym zawodniku. Niech zajmie się graniem w piłkę, ale dla przyjemności. Na zawodostwo jest za słaby" - apeluje były snajper VfB Stuttgart i Austrii Wiedeń.