Siódmiak oglądał ten pasjonujący mecz z trybun, a na środku obrony zastąpił go Rafał Kuptel. - Lepiej nie mówić, co się przeżywa, siedząc na trybunach i nie mogąc zagrać z kolegami - powiedział Siódmiak w "Przeglądzie Sportowym". - Na boisku nie ma nawet połowy tych nerwów, co na widowni. Kilka razy chciałem tam wbiec i im pomóc... Niestety, jestem przeziębiony, miałem nawet 40 stopni gorączki. W półfinale mistrzostw świata chcę grać za wszelką cenę - dodał. - Ci, którzy znają się na piłce ręcznej wiedzieli, że tę zgraną paczkę Polaków stać na wiele. Najwięcej dobrego zrobiła wygrana z Niemcami, która scementowała zespół. W półfinale trzeba grać swoje, a nie oglądać się na rywali. A co do Niemców, to marzy mi się, abyśmy zmierzyli się z nimi ponownie w finale! - podkreślił trener Vive Kielce Zbigniew Tłuczyński.