Kadra od dwóch tygodni trenuje w Klingenthal, gdzie zostanie do czasu odlotu do Finlandii. Na skoczni lodem pokryte są tylko tory najazdowe, a na zeskoku jest igelit. Na pierwsze zawody PŚ w niemieckiej ekipie znaleźli się: Martin Schmitt, Michael Uhrmann, Michael Neumayer, Georg Spaeth, Andreas Wank i Pascal Bodmer. Zdaniem Schustera, największą zaletą skoczni w Klingenthal jest spokój. "Zajęcia mamy dwa razy dziennie, warunki są optymalne. Trenujemy bez presji, bez przyglądania się jak skaczą rywale i porównywania z nimi swojej formy. To powinno dać lepsze wyniki niż skakanie w Finlandii na śniegu, gdzie jest tłok" - uważa trener.