Keown, dziś 44-latek, to człowiek, który w Arsenalu spędził 11 lat swojej kariery. Dla klubu z Highbury rozegrał w sumie 311 meczów. 43 razy wystąpił też w reprezentacji Anglii. Dziś pracuje jako skaut dla "Kanonierów", współpracuje też z telewizją BBC. W rozmowie z "Daily Mail" dał cztery krótkie rady, co zrobić, aby w dwumeczu z Barceloną powstrzymać najlepszego obecnie piłkarza świata - Leo Messiego. 1. Poświęcić Gaela Clichy'ego Mimo, że Messi gra dobrze obiema nogami, to jednak częściej używa lewej stopy przy strzałach i dryblingach. Grając na prawej stronie ataku stwarza sporo problemów bocznym obrońcom, gdy nagle ścina do środka boiska. To znaczy, że podstawowy lewy obrońca Arsenalu - Gael Clichy będzie musiał częściej używać słabszej, prawej nogi. Wenger powinien zrobić to, co zrobił rok temu Guus Hiddink, gdy Chelsea mierzyła się z Barcą - wystawić na lewą stronę prawonożnego obrońcę. Zamiast Clichy'ego powinien zagrać Bacary Sagna, bądź Emmanuel Eboue. 2. Nie odstępować Messiego na krok Messi ma nadzwyczajną umiejętność hipnotyzowania swoich oponentów. To dlatego, że prowadzi piłkę bardzo krótko przy nodze. Ale warto wykorzystać to, co podkreślał ostatnio Nicklas Bendtner - w Hiszpanii Messi ma znacznie więcej miejsca do gry niż w Lidze Mistrzów. I to jest klucz - nie wolno dać mu miejsca do rozpędzenia się. A obrońcy przeważnie stoją gdzieś obok i wręcz zachęcają go do gry jeden na jeden, boją się starcia. Tymczasem gracz, który w środę zagra na lewej obronie Arsenalu powinien przy każdym podaniu do Messiego momentalnie dobiegać do niego i twardo stać na nogach. 3. Wzajemna asekuracja i podwojenie krycia Gdy Messi zejdzie ze skrzydła do środka boiska, ważne jest, aby środkowi obrońcy Arsenalu (zwłaszcza Thomas Vermaelen) współpracowali z lewym defensorem i nie wpuszczali się zbyt głęboko we własne pole karne. Muszą trzymać linię defensywy wysoko. Z defensywą współpracować powinni też pomocnicy: Alex Song i Abou Diaby. Oni muszą sprawić, że zmniejszy się przestrzeń gry dla Messiego. To powinno się dziać, gdy tylko Argentyńczyk zacznie rozpędzać się z piłką. Jeśli uda mu się dostać w pole karne, to kłopoty murowane. 4. Nie kryć indywidualnie Zawsze istnieje opcja indywidualnego krycia Messiego, ale nie pasuje to do taktyki Arsene Wengera. Nie sądzę więc, żeby to był dobry pomysł na środowy wieczór. Kiedyś grając w reprezentacji Anglii z Holandią miałem za zadanie opiekowanie się Ruudem Gullitem. Ale on sam mi w tym pomagał, bo grał "przyklejony" do linii bocznej. Messi tak na pewno nie zrobi. On będzie "wlókł" swojego obrońcę po całym boisku. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Arsenal - Barca, czyli wojna klonów Katalończyk chce wykoleić Barcę z Ligi Mistrzów Kłopoty mięśniowe Iniesty Henry nie będzie świętował gola przeciw Arsenalowi ZOBACZ, JAK "HIPNOTYZUJE" OBROŃCÓW LIONEL MESSI: