Nazywany "Polskim Olbrzymem" Wach, przy 202 cm wzrostu waży około 115 kilogramów. Z kolei jego rywal, noszący przydomek "Irlandzki Kolos" McBride, mierzy 198 cm i waży około 130 kilogramów. 38-letni Irlandczyk walczył już w swojej karierze zawodowej z dwoma słynnymi polskimi bokserami. W 2007 roku przegrał przez TKO z Andrzejem Gołotą, natomiast całkiem niedawno, w kwietniu 2011 roku przegrał na punkty z Tomaszem Adamkiem. "Kolos z Clones" w przeszłości pokonał m.in. Mike'a Tysona, ale od tamtej pory nie potrafi zaskoczyć fanów równie spektakularnym występem. Irlandczyk ma mimo to nadzieję, że zwycięska walka z Wachem otworzy mu drzwi do kolejnych wielkich starć. - Podobnie jak przed walką z Mike'em Tysonem jestem skazywany na porażkę, ale wierzę w siebie i nie zamierzam odpuszczać. Po zwycięstwie z Wachem chcę zmierzyć się z czempionem Wielkiej Brytanii Tysonem Furym - powiedział McBride na zorganizowanej przed kilkoma dniami konferencji prasowej. - Dysponuję potężnym uderzeniem, którym mogę posłać na deski każdego. Zachęcam wszystkich do oglądania tej walki, bo będzie ona emocjonująca od początku do końca. Jestem tu po to by wygrać. Niech Bóg błogosławi Wacha, ale to ja jestem prawdziwym mistrzem - dodał Irlandczyk. Mocnych deklaracji rywala nie obawia się Polak, który zaznaczył, że zamierza zdominować McBride'a w ringu. - Jestem przygotowany na 12 rund ciężkiej walki, jeżeli wyjdzie jakaś akcja, jakiś dobry cios, to na pewno skorzystam z tego. Zdecydowanie jednak nie koncentrujemy się z trenerem na jednym pojedynczym uderzeniu, tak jak robił to np. David Haye w ostatniej walce z Kliczką. Jeżeli nie uda się wygrać przed czasem, to chcemy po prostu zwyciężyć wysoko na punkty - stwierdził Mariusz Wach. Zobacz trening Mariusza Wacha przed walką z McBride'em (źródło: bokser.org):