W kwietniu zeszłego roku Dominika Tajner oficjalnie potwierdziła, że jej serce znów jest zajęte. Po tym, jak rozeszły się jej drogi z poprzednim partnerem, związała się z kimś ściśle powiązanym ze światem sportu. Jej serce skradł pięściarz z pasami WBC International oraz federacji TWBA w wadze ciężkiej na koncie, Mariusz Wach. Niedługo później para zaręczyła się. Tajner zamieściła w sieci zdjęcie pierścionka, a fotografię opatrzyła nie pozostawiającym wątpliwości opisem: "No, i stało się. Moja odpowiedź brzmi tak". O oświadczynach publicznie wypowiedział się też Wach. "Ja lubię zaskakiwać. Jak coś robię, to z przytupem. Ja nie wchodzę do ringu ze słabymi, jak tylko mam okazję i wybór, to wybieram najmocniejszych przeciwników. Tak samo jest w życiu, jak coś robię, to na sto procent i to chyba dlatego jestem tak lubiany i szanowany wśród kibiców. To prawda, spotykamy się. Dominika jest mega przyjacielem, teraz też narzeczoną, dogadujemy się, więc czemu nie?" - mówił w "Super Expressie". Związkowi kibicowała m.in. jego mama. Ona i Dominika miały dobry kontakt. Tym bardziej trudno pogodzić się z przykrą wiadomością, która nadeszła. Sensacyjny powrót Apoloniusza Tajnera. Tym razem nikt się tego nie spodziewał Nie żyje Dorota Wach, mama Mariusza Wacha. "Na zawsze zostaniesz w naszych sercach" Dorota Wach, mama Mariusza, nie żyje. Kobieta zmarła w wieku 65 lat, o czym informuje pogrążona w żałobie rodzina. Syn zamieścił w mediach społecznościowych wzruszający wpis. "Mamo, dziękuje Ci, ze mnie urodziłaś a potem wychowałaś mnie i moje rodzeństwo na fajnych i dobrych ludzi. Na zawsze zostaniesz w naszych sercach, dlatego nie mówimy żegnaj, lecz do zobaczenia. Na uroczystości pogrzebowe zapraszamy wszystkich, którzy chcą brać udział wraz z nami w ostatniej pożegnalnej drodze mamy" - napisał. Dodał też komunikat dotyczący pogrzebu. Wpis pojawił się również na profilu Tajner. "Wczoraj odeszła cudowna kobieta, Mama Mariusza Wacha. Dorotko, nie mówię żegnaj, lecz do zobaczenia. Kondolencje przekazuję wszystkich najbliższym Dorotki" - przekazała. PZN nie chciał współpracować z Apoloniuszem Tajnerem. Nowe zajęcie byłego szefa związku