- Po tych moich trzech kontrach, w których nie zdobyłem bramki mogliśmy wyjść na prowadzenie. Dlatego jeszcze raz przepraszam - dodał reprezentant Polski na antenie Polsatu Sport. - Turniej jednak można uznać za udany, ale szkoda tego finałowego meczu, bo Niemcy nie zagrali nic rewelacyjnego. Oni zagrali swoją grę, a my zagraliśmy słabiej, zwłaszcza a ataku. Graliśmy za bardzo indywidualnie, a do tej pory naszą siłą była zespołowość. W finale zabrakło tej wspólnej gry i to nas zgubiło - stwierdził Jurasik, który podziękował również polskim kibicom. - Bardzo dziękujemy za kibicowanie nam, bo to nam było potrzebne i trzymała nas na duchu myśl, że wszyscy rodacy są za nami. Według Jureckiego Niemcy jako organizatorzy MŚ zachowali się przed finałem skandalicznie. - Niemcy zachowali się nie fair, bo my dostaliśmy tylko 20 biletów, a hala pomieści 20 tysięcy osób. Nie tylko nas tak potraktowano, bo również Francuzów i Duńczyków, którzy grali o 3. miejsce - zakończył Mariusz Jurasik.