Kowalczyk po wygraniu Tour de Ski prowadzi w punktacji generalnej Pucharu Świata z 1271 punktami, wyprzedzając Włoszkę Ariannę Follis o 367. Bjoergen, która nie startowała w TdS, spadła na czwarte miejsce - ma 511 pkt. straty do Kowalczyk. Podczas rozmowy w studiu norweskiej telewizji publicznej NRK Bjoergen skomentowała zwycięstwo Justyny Kowalczyk w Tour de Ski, jako "decydujące o zdobyciu Pucharu Świata". "Wygrywając tę imprezę i zdobywając tak wielką liczbę punktów skutecznie zatrzasnęła mi drzwi do zwycięstwa w punktacji generalnej Pucharu Świata. Już nie będę w stanie zdobyć Kryształowej Kuli, ponieważ nawet gdybym wygrywała pozostałe zawody PŚ, to Justyna będzie i tak zajmować dobre miejsca, więc różnica punktowa jest nie do odrobienia" - oceniła Bjoergen. Norweżka podkreśliła, że jest pod ogromnym wrażeniem Therese Johaug, która w niedzielnym biegu miała najlepszy czas. "Już zaczynam jej się bać. Jej tempo pod tak stromą górę było nieprawdopodobne i w dniu dzisiejszym wygrałaby ze mną. Oceniałam, że najgroźniejszą rywalką podczas mistrzostw świata w Oslo na przełomie lutego i marca będzie Kowalczyk, lecz właśnie pojawiła się nowa groźna konkurentka" - powiedziała Bjoergen. Zbigniew Kuczyński