Theissen wie, że BMW nie spisuje się na miarę oczekiwań, ale wierzy, że w Wielkiej Brytanii Robert Kubica i Nick Heidfeld poczynią kolejne postępy. "Mamy wciąż sporo roboty, ale teraz pracując pamiętamy o naszym dobrym występie w Stambule" - przyznał niemiecki szef BMW. "Dopasowaliśmy podwójne dyfuzory na GP Turcji, a rezultaty były od razu widoczne. Nasz samochód był wystarczająco szybki, aby zdobywać punkty. Oczywiście nie jesteśmy specjalnie zadowoleni z siódmego miejsca, ale traktujemy je jako odskocznię przed kolejnymi krokami w stronę sukcesów" - dodał Theissen. Podkreślił też, że na GP Wielkiej Brytanii bolidy BMW otrzymają kolejny "pakiet ulepszeń", dzięki któremu team nie będzie musiał spisywać na straty sezonu 2009.