Były szkoleniowiec Heko Czermno nie kryje rozgoryczenia wyznaniami prezesa GKS-u Katowice. "Mój związek z tym nieudacznikiem przypomina małżeństwo. Po rozwodzie na siebie nadają. Nie chcę tego robić. Większość jego wypowiedzi to bzdury. Ja znałem i szanowałem Mariana Dziurowicza i wiem, że w niebie sam osobiście powiesi nieudanego syna za j..." - stwierdził dosadnie Kowalski, który również znalazł ciętą ripostę na temat jego słynnego zeszytu, w którym według Dziurowicza miał zapisane nazwiska piłkarzy, u których można było "wiele załatwić". "Suka mi zjadła ten zeszyt i zaraz zdechła" - mówi Paweł Kowalski.