W ostatnim półroczu Plawgo złożył trzy ważne wizyty w Gšteborgu. Za pierwszym razem słynny szwedzki chirurg Leif Svaerd, zbawca kontuzjowanego piłkarza Davida Beckhama, przyjął go w tamtejszej klinice i usunął z kości śródstopia naszego biegacza dokuczliwe narośla (osteofity). Drugi przyjazd do Goeteborga miał jeszcze przyjemniejsze konsekwencje, bowiem Markowi udało się wywalczyć na 400 m pł srebrny medal mistrzostw Europy. Trzecia wizyta wiązała się już tylko z niezbędną kosmetyką po wcześniejszej operacji. Mierzy siły na zamiary Nasz najlepszy zawodnik na niskich płotkach myśli teraz całkiem serio o zdobyciu medali w przyszłorocznych mistrzostwach świata w Osace i w igrzyskach olimpijskich 2008 w Pekinie. Nie ukrywa przy tym, że mają to być medale złote... Jak wielu innych wybitnie utalentowanych sportowców jest Plawgo osobą, która zwykła mierzyć siły na zamiary. Gdy jesienią 2000 roku osiągnął w Santiago de Chile pierwszy międzynarodowy sukces, zostając mistrzem świata juniorów na 400 m pł, następny sezon rozpoczął z wysokiego "C", poprawiając już w pierwszym starcie, w Osace, rekord Polski Pawła Januszewskiego (48.17) o jedną setną sekundy. Już wtedy chciał być najlepszy na świecie w kategorii seniorów, ale pycha została ukarana, nie wszedł bowiem do finału mistrzostw świata w Edmonton. Rok później nie udało mu się wywalczyć ani jednego medalu na ME w Monachium, chociaż próbował sił na 400 m i w sztafecie 4x400 m, w której spowodował dyskwalifikację naszego zespołu. W 2003 roku prawie nie startował, zagarniając tylko w Bydgoszczy nagrodę pocieszenia w postaci tytułu młodzieżowego mistrza Europy na 400 m ppł. Wciąż borykając się z kontuzjami nóg, wprost cudem zdołał się zakwalifikować na igrzyska olimpijskie w Atenach, gdzie zajął w finale szóste miejsce. W 2005 musiał się więcej leczyć, niż startować i dopiero sezon 2006 okazał się w miarę normalny, choć Plawgo zaczął startować bardzo późno - dopiero 21 lipca. Ulubieniec kobiet Nie po raz pierwszy okazało się, że w wypadku tego biegacza brak treningu jest jakby... najlepszym treningiem. Pochodzący z Bytomia wicemistrz Europy mieszka obecnie we Wrocławiu, ale reprezentuje barwy... Warszawianki. W życiu codziennym ma opinię "ulubieńca kobiet". Nieprzypadkowo zatem powołano go w tym roku do jury, które w uroczym krajobrazie Mazur wybierało Miss World Sport spośród uczestniczek przeprowadzonych w Warszawie wyborów najpiękniejszej kobiety świata. Marek jest człowiekiem uzdolnionym nie tylko sportowo, dlatego zdecydował się najpierw na podjęcie studiów w Wyższej Szkole Ubezpieczeń i Bankowości w Warszawie, by po pewnym czasie przenieść się do uchodzącej za supernowoczesną uczelnię - Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej w Katowicach. W rywalizacji wewnątrzkrajowej ten specjalista 400 m pł wciąż pretenduje do miana najszybszego w Polsce w biegu płaskim na 400 m, mając wszak na koncie zdobyte w 2002 w Wiedniu tytuły halowego mistrza kontynentu zarówno w tej konkurencji, jak i w sztafecie 4x400 m. Maciej Petruczenko LICZBY MARKA PLAWGI 1 - jest jedynym Polakiem, któremu udało się zostać na 400 m pł mistrzem świata juniorów i wejść do olimpijskiego finału w tej konkurencji. 2 - tylko dwa kluby reprezentował jak dotychczas w lekkoatletycznej karierze: do 2000 r. MKS Bytom, a potem Warszawiankę. 4 - aż tyle sezonów miał zmarnowanych na skutek kontuzji. 5 - wywalczył już tyle medali międzynarodowych imprez (na 400 m ppł - złoto w MŚ juniorów 2000 i w młodzieżowych ME 2003; srebro - w ME 2006; na 400 m i w sztafecie 4x400 m w hali zdobył złoto ME 2002). 7 - tylko tyle razy startował na 400 m ppł w sezonie 2006, osiągając czterokrotnie wyniki poniżej 49 sekund i dokładając do wicemistrzostwa Europy trzecie miejsce w Pucharze Świata w Atenach. 10 - to miejsce Plawgi w tabeli najszybszych w 2006 na 400 m ppł na świecie 14 - tyle razy w skali całej kariery zszedł w biegu na 400 m ppł poniżej 49 sekund. 48 - tak niską pozycję zajmuje Plawgo w światowej tabeli najlepszych na 400 m ppł w historii.