O takiej możliwości "El Testosteron" poinformował nas już 30 kwietnia. - Po raz kolejny wypowiedział się na temat walki ze mną. Nie mogę pozostać głuchy na tego typu zaczepki. Powiedziałem już właścicielom KSW, że jeżeli tak namolnie będzie dążył do konfrontacji ze mną, to dostanie walkę - zadeklarował w rozmowie z INTERIA.PL Najman. Przeczytaj cały wywiad z Marcinem Najmanem o jego powrocie na ring - Ja nikomu w takich sytuacjach nie odmawiam, jeśli chce walki, to ją dostanie, ale mam jeden warunek. Siódmego maja będzie musiał wygrać z Vitorem Nobregą - dodał "El Testosteron". Kułak spełnił ultimatum siedzącego w pierwszych rzędach katowickiego Spodka Najmana i po bardzo dobrej walce odebrał Brazylijczykowi pas międzynarodowego mistrza KSW w wadze średniej. Czy pierwszą obronę stoczy w starciu z pierwszym rywalem Mariusza Pudzianowskiego na zawodowym ringu? To możliwe. - Jeśli zbije wagę do osiemdziesięciu pięciu kilogramów to zapraszam go po pas - zadeklarował Kułak w rozmowie z oficjalną stroną internetową federacji KSW. - Marcin lubię cie, jesteś fajny gość, showman, ale jak chcesz się ze mną bić to pokaż coś na ringu. No i dieta, dieta, dieta? - dodał pogromca Nobregi. Zawodnik Adrenalina Fight Częstochowa przyznał, że zostawia sprawę promotorom. Jeżeli ci dogadają się z Najmanem, to chętnie wyjdzie z nim na ring. Znając charakter "El Testosterona" ten będzie zabiegał o taki pojedynek, nawet gdyby oznaczało to dla niego restrykcyjną dietę i utratę kilkunastu kilogramów. - To, że podjąłem się walki z "Pudzianem" jest najlepszym dowodem na to, że przed nikim nie pękam - powiedział nam niedawno Najman nawiązując do wyzwania Kułaka. Czekamy zatem na drugi bój pięściarza w formule MMA! Porozmawiaj o KSW 13 na blogu Darka Jaronia