Transfer Manuela Neuera z Schalke Gelsenkirchen do Bayernu wywołał fale protestów wśród kibiców w Monachium. Fani nie mogą się pogodzić z faktem, że piłkarz znienawidzonego przez nich klubu, ma być ich nowym "numerem 1." w bramce. Zarząd Bayernu najpierw udawał, że problem nie istnieje i z czasem konflikt po prostu ucichnie. Ostatnio jednak włodarze z Bawarii postanowili wysłuchać głosu "ultrasów" i zorganizowali spotkanie z piłkarzem. Neuer przybył porozmawiać z kibicami, ale nie było to miłe spotkanie. Nowy bramkarz otrzymał garść "przykazań" i "rad", do których ma się stosować, aby nie doprowadzić do kolejnych protestów. Oto niektóre warunki stawiane Neuerowi przez kibiców Bayernu według "Sport Bild": - zakaz śpiewania i intonowania klubowych piosenek - zakaz śpiewania "Humby" (tradycyjna piosenka fanów Bayernu) przed drużyną i kibicami - zakaz zbliżania się do ogrodzenia Trybuny Południowej - zakaz rzucania koszulki na Trybunę Południową - zakaz całowania herbu Bayernu Monachium Neuer nie skomentował "zaleceń" kibiców, jednak głośno sprzeciwił im się Philipp Lahm. Stwierdził on, że jest mu zupełnie obojętne co mówi grupa kibiców, a Manuel musi jedynie dostosować się do reguł obowiązujących wewnątrz zespołu. Podobnego zdania jest zarząd Bayernu. Wkrótce zamierza zorganizować kolejne spotkanie, tym razem z udziałem m.in. agenta Manuela Neuera - Thomasa Krotha i Karl-Heinza Rummenigge. Oliver Kahn śpiewa z kibicami Bayernu. Tego nie wolno Manuelowi Neuerowi: