- W meczu z Polską byłyśmy cały czas skoncentrowane. Dobrze funkcjonował serwis. Naszą zagrywką wywierałyśmy presję na rywalkach. Możemy być także zadowolone z gry blokiem i w obronie. W trzecim secie przydarzyły nam się błędy, ale na szczęście szybko wróciłyśmy do swojej normalnej gry - oceniła znakomita atakująca. - Mam nadzieję, że ten poziom siatkówki, który prezentujemy, będziemy w stanie utrzymać również w następnej fazie turnieju - zaznaczyła zawodniczka włoskiego Asystelu Novara. Flier i jej koleżankom nie przeszkadzał doping kibiców w łódzkiej Atlas Arenie. - Wręcz przeciwnie. Publiczność była fantastyczna. Kibice stworzyli niepowtarzalną atmosferę. Gra dla 13 tysięcy fanów, to wspaniałe przeżycie. Jedyny problem miałyśmy z porozumiewaniem się na boisku. Gramy jednak ze sobą parę lat i mamy opracowane sygnały, które pomagają nam w komunikacji - zakończyła Flier. Robert Kopeć, Łódź