Zgodnie z regułami, jakie obowiązują w angielskich rozgrywkach piłkarskich, drużynie gości przysługuje 15 procent wszystkich biletów. W przypadku Etihad Stadium oznacza to 7 100 wejściówek. "The Citizens" zaoferowali jednak kibicom "Czerwonych Diabłów" jedynie 5 500. Tyle samo klub z Old Trafford otrzymał niespełna dwa lata temu przy okazji półfinału Pucharu Ligi. Teraz jednak postanowił domagać się całej przysługującej puli. Władze City odmówiły, tłumacząc się względami bezpieczeństwa. W trakcie wspomnianego spotkania z 2010 roku aresztowanych zostało 29 kibiców. Przewiduje się, że w przyszłości Manchester United może oddawać lokalnym rywalom mniejszą liczbę biletów na spotkania na Old Trafford niż wynikałoby to z przepisów. Klub ma bowiem specjalne zezwolenie FA, by udostępniać przeciwnikom 11 procent kart wstępu, czyli 8 500 wejściówek. Zamieszanie z biletami dodatkowo podgrzewa atmosferę przed styczniowymi derbami Manchesteru. W poprzedniej edycji tych rozgrywek piłkarze City pokonali rywali w półfinale 1:0. W tym sezonie ekstraklasy wygrali z kolei na Old Trafford aż 6:1. W styczniu obie drużyny - jako lider i wicelider tabeli Premier League - spotkają się w Pucharze Anglii po raz pierwszy od 1955 roku.