City od kilku godzin jest na ustach całego piłkarskiego świata. Wydawało się, że klub prowadzony przez Marka Hughesa po nieudanej próbie pozyskania Ronaldinho nie zaskoczy już nikogo, jednak stało się inaczej. Tuż przed północą "The Citizens" pozyskali za 32 miliony funtów jednego z najlepszych piłkarzy świata - Robinho. Na mocy podpisanego kontraktu reprezentować on będzie "Niebieskich" przez najbliższe cztery lata. Wystosowanie gigantycznej oferty transferowej, przebijającej propozycję Chelsea Londyn, było możliwe dzięki przejęciu klubu przez nowego właściciela - arabską grupę finansową Abu Dhabi United Group. "Jestem całkowicie zachwycony, mogąc pracować z tak niesamowitym talentem jak Robinho" - przyznał uradowany szkoleniowiec City, Mark Hughes. Podkreślił, że zakup Brazylijczyka pokazuje, że klub zamierza dołączyć do czołówki Premiership. "Jeśli chcemy się liczyć w walce z najlepszymi w lidze, musimy przeszukiwać rynek w poszukiwaniu graczy tego kalibru. Robinho jest bez wątpienia jednym z najlepszych graczy na świecie" - dodał Hughes. Nieoczekiwane przejście Robinho do Manchesteru City jest policzkiem dla klubu ze Stamford Bridge. Działacze londyńskiego klubu byli już niemal pewni, że Brazylijczyk zostanie ich zawodnikiem. Kilka dni temu ze stolicy Anglii napłynęły nawet wieści, że oficjalna strona internetowa Chelsea rozpoczęła sprzedaż koszulek z nazwiskiem zawodnika. Wywołało to burzę w Madrycie, gdyż Real zarzucił klubowi Romana Abramowicza nielegalne praktyki. Chelsea oficjalnie zaprzeczyła, twierdząc że nie sprzedała ani jednej koszulki, a zarzuty są nieuzasadnione, gdyż koszulki sprzedawały osoby nie związane z klubem. Oferta Chelsea nie zadowalała działaczy z Madrytu. Propozycja londyńczyków opiewała na maksymalnie 30 milionów euro, podczas gdy w Hiszpanii oczekiwano za Brazylijczyka co najmniej 40 milionów. Sam zawodnik wreszcie może się szeroko uśmiechnąć po burzliwym dla siebie okresie. W ostatnim czasie zwołał nawet konferencję prasową, na której poinformował o tym, jak bardzo jest nieszczęśliwy i jak mocno pragnie opuścić Madryt. Dziś, na kolejnej konferencji prasowej, tym razem w Manchesterze, zapewne przymierzy błękitną koszulkę City, a potem przywita się z nowymi kolegami. Wśród nich będą także Brazylijczycy: Jo, Elano i Glaubert Berti.