Petrucci to 16-letni napastnik. W zeszłym sezonie był najlepszym strzelcem młodzieżowej drużyny AS Roma. W 19 meczach zdobył 14 bramek, występował też w kadrze U-17. United zapłaci Petrucciemu około 420 tysięcy złotych rocznie i pokryje koszt regularnych przelotów do rodzinnego Rzymu. Dodatkowo jego ojciec, Stefano Petrucci otrzymał propozycję pracy w klubie z Manchesteru przy utrzymaniu obiektów sportowych. Kwota jaką angielski klub zapłacił za nastolatka, jest maksymalną rekompensatą za gracza w jego wieku (to 200 tysięcy funtów), ale transfer i tak wywołał furię w Rzymie. - Petrucci to prawdopodobnie najlepszy produkt naszego systemu szkolenia. Za trzy do czterech lat będzie wart sto razy tyle - piszą włoscy dziennikarze. Młodzian pochodzi z San Basilo, przedmieść Rzymu. Mimo młodego wieku niektórzy już teraz ochrzcili go mianem "młodego Francesco Tottiego". Piłkarz miał również w przyszłym sezonie zadebiutować w Serie A. Mimo tych zachwytów piłkarzem władze AS Roma przy przedłużaniu kontraktu zaproponowały mu tylko podstawowy kontrakt juniorski wart 16 tysięcy euro rocznie (5 tysięcy złotych miesięcznie). - Nie mogliśmy zaoferować mu więcej, bo zezłościłoby to innych młodych piłkarzy, grających na tych samych warunkach - tłumaczy Bruno Conti - dyrektor techniczny rzymskiego klubu. Zapewnia też, że Petrucci w przyszłym sezonie otrzymałby szansę gry w pierwszej drużynie. Sam piłkarz twierdzi, że jego odejście spowodowane było niekonkretnym podejściem działaczy Romy. - Zaoferowali mi kontrakt nie mówiąc, czy będzie on opiewał na trzy, czy cztery lata. Ja poprosiłem o kilka dni namysłu, a dostałem zaledwie trzy i zostałem odstawiony od składu. Mówiąc obrazowo Roma zamknęła przede mną drzwi, a Manchester otworzył przede mną wielkie wrota - tłumaczy Petrucci. Jednak dodaje, że będzie mu ciężko opuścić Rzym. - Będę fanem Romy do końca życia, ale transfer do Manchesteru to dla mnie wielka szansa. W końcu przechodzę do największego klubu świata - przyznał.