24-letni Dżeko to jeden z najbardziej pożądanych zawodników na transferowym rynku. Bośniak był już przymierzany do kilku wielkich klubów: AC Milan, Juventusu Turyn, a ostatnio do Realu Madryt. Wygląda na to, że w wyścigu o tego piłkarza najkonkretniejszy okaże się właściciel Manchesteru City - Khaldoon al-Mubarak. W poniedziałek oglądał on porażkę (1-2) ekipy Roberto Manciniego z Evertonem. "The Citizens" zaprzepaścili tym szansę, aby Święta Bożego Narodzenia spędzić na fotelu lidera Premier League po raz pierwszy od 1929. Lekarstwem na poprawę skuteczności ma być Bośniak, za którego angielski klub jest gotowy zapłacić 30 milionów funtów. Gdyby awizowany transfer doszedł do skutku, to z Manchesterem City mieliby się niebawem pożegnać Emmanuel Adebayor i Roque Santa Cruz. Dżeko jest wychowankiem Żeljezniczara Sarajewo. Potem grał w czeskim FK Teplice. Latem 2007 roku za 4 miliony euro przeszedł do VfL Wolfsburg. W poprzednim sezonie został królem strzelców Bundesligi zdobywając 22 gole. W jesiennych meczach Bundesligi strzelił 10 bramek.