Manchester United po porażce w finale Ligi Mistrzów z Barceloną zostanie w letnim oknie transferowym gruntownie przebudowany. Menedżer "Czerwonych Diabłów", Sir Alex Ferguson dostanie na wzmocnienia ponad 50 mln funtów i będzie miał decydujący głos przy ustalaniu transferowych priorytetów. Brytyjskie media od dłuższego czasu spekulują na temat piłkarzy, którzy mogą w lecie zasilić Manchester. W prasowych publikacjach najczęściej pada nazwisko bramkarza Atletico Madryt, Davida De Gei. Mniej prawdopodobne wydają się transfery Ashleya Younga z Aston Villi, Wesleya Sneijdera z Interu Mediolan i Luki Modricia z Tottenhamu Hotspur. Dyrektor wykonawczy klubu z Old Trafford David Gill w wywiadzie dla klubowej telewizji podkreślił, że Manchester będzie bardzo aktywny na transferowym rynku. "To będzie pracowite lato. Przez cały czerwiec będę prowadził negocjacje z klubami w różnych częściach Europy i sądzę, że przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego do następnego sezonu w drużynie pojawi się kilka nowych twarzy" - powiedział Gill. "W nadchodzących rozgrywkach chcemy znowu walczyć o tytuł mistrzowski. Nasz cel jest prosty - pragniemy powiększyć przewagę nad Liverpoolem w klasyfikacji wszech czasów" - dodał działacz Manchesteru. United mają na swoim koncie 19 tytułów mistrza Anglii, zaś ich odwieczni rywale triumfowali w rozgrywkach 18 razy. "Wyzwaniem dla takiego klubu jak Manchester zawsze będzie zdobycie kolejnego mistrzostwa. Teraz jest czas na to, aby świętować tytuł, a za kilka dni trzeba znowu zabrać się do pracy. W przyszłym sezonie znowu chcemy być najlepsi" - zakończył Gill.