Man Utd poszukuje następcy legendarnego już ofensywnego pomocnika Paula Scholesa, który po sezonie zakończył karierę. Jako kandydatów do zastąpienia reprezentanta Anglii wymieniani byli m.in. Samir Nasri i Luka Modrić, ale próby ich sprowadzenia zakończyły się fiaskiem (Nasri prawdopodobnie odejdzie do Man City, a Modrić zostaje w Tottenhamie). Największym faworytem sir Alexa Fergusona wciąż pozostaje jednak Wesley Sneijder. Szkot uważa, że z Holendrem w składzie United byłby w stanie podbić Europę i zakończyć hegemonię Barcelony. Jak donosi "Goal.com" menedżer MU jest tak zdeterminowany, aby ściągnąć Sneijdera, że gotów jest pobić klubowy rekord transferowy i zapłacić za niego 40 milionów euro. Ale to nie wszystko! Pomocnik "Oranje" miałby zarabiać przy Old Trafford oszałamiające 280 tysięcy euro tygodniowo! Cytowany przez "Goal.com" informator przyznał: "40 milionów to trochę więcej, niż chcieli zapłacić, ale próbują znaleźć sposób, żeby nakłonić klub i zawodnika na transfer. Sneijder zapewniał, że jest szczęśliwy w Interze, ale Alex naprawdę chce go kupić, bo uważa że świetnie wpasowałby się w drużynę. W takim wypadku wszystko jest jeszcze możliwe". Wszystko jest możliwe, tym bardziej, że we wtorek nowy trener Interu, Gian Piero Gasperini przyznał, że Sneijder niekoniecznie musi zostać w klubie na nowy sezon. "Niektórzy piłkarze będą musieli zmienić boiskowe pozycje, tak jak Sneijder, ale on równie dobrze może skończyć na rynku transferowym. Na pewno jest to świetny piłkarz, ale ciężko teraz przewidzieć sytuację na 40,50 dni naprzód" - zdradził na koferencji prasowej Gasperini.