- Już sama gra z Federerem przyniosła nam splendor, a zwycięstwo... Bardzo chcieliśmy, ale co tu dużo mówić , jesteśmy rozczarowani - powiedział Fyrstenberg w "Przeglądzie Sportowym". - Zaskoczył nas Allegro. Wcale nie ustępował Federerowi. A liczyliśmy, że przy jego serwisie będziemy wygrywać. NIestety, to oni nas od razu przypilili. To wszystko poszło za szybko. Nie mieliśmy czasu się rozegrać, złapać rytmu. Za dużo był też kiksów, spowodowanych przez wiatr. Mamy sportowego kaca - dodał tenisista.