To był pierwszy w tym sezonie zimowy trening Adama Małysza na Wielkiej Krokwie. - Nie skakałem tu na śniegu od styczniowych zawodów PŚ. Cieszę się, ponieważ skocznia jest bardzo dobrze przygotowana, zwłaszcza, że nie udało mi się poskakać w Wiśle, gdzie obiekt nie jest jeszcze gotowy. Mogę to śmiało powiedzieć - na Zakopane zawsze można liczyć - podkreślił skoczek. Zapytany czy planuje jeszcze treningi na Wielkiej Krokwi Adam Małysz powiedział, że tak. - Oczywiście w związku z trzecim konkursem w Engelbergu plany mogą się zmienić, ale jeszcze w środę chciałbym odbyć tu dwa treningi - powiedział. Wtorkowe treningi Adama Małysza na zakopiańskiej Wielkiej Krokwi obserwowali Hannu Lepistoe i Robert Mateja, a nad właściwym przygotowaniem sprzętu czuwał Maciej Maciusiak. Joanna Chmiel