Dzięki zwycięstwu w Zakopanem Adam Małysz objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Letniej GP. - Wielkość polskich kibiców widać jeszcze mocniej teraz - na innych skoczniach konkursy Letniej Grand Prix ogląda garstka kibiców, a w Zakopanem zawsze są pełne trybuny. Tutaj zawsze kibicuje się mocno wszystkim skoczkom. Tym bardziej cieszę się, że teraz mogłem spełnić pragnienia fanów - dodał trzykrotny mistrz świata. - Warunki, panujące podczas konkursu, nie były najlepsze, bo cały czas wiało z tyłu. Na treningach z Hannu Lepistoe pracujemy dużo nad fazą lotu i to, w połączeniu z odbiciem, które zawsze było moją mocną stroną, pomogło mi wygrać - podkreślił Małysz. - Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż najlepiej skaczę na treningach. Liczę, że w zimie moje skoki w zawodach będą już tak samo dobre. Teraz przyszła pora, żeby odpuścić Letnią Grand Prix. Konkursy na igelicie jednak wciąż są tylko jednym z etapów przygotowań do zimy. Wziąłem udział we wszystkich zawodach tego sezonu. Chętnie więc odpocznę - zakończył lider polskiej reprezentacji.