- Na pewno ważnym czynnikiem było moje pucharowe zwycięstwo w Oslo. A poza tym po pierwszym zgrupowaniu z nowym trenerem podchodzę bardzo optymistycznie do przyszłości - dodał Małysz, który w kopalni soli w Wieliczce odebrał powołanie do kadry na przyszły sezon. - Z trenerem rozumiem się znakomicie. Lepistoe jest bardzo spokojny i widać, że wie, co należy robić. Powiedział, że w naszej drużynie są młodzi, którzy potrzebują wiele treningu, oraz mistrz, który zdobył bardzo wiele, więc powstaje wyzwanie, by mnie zmotywować. Bardzo mnie ucieszyło, że trener wie, jak tego dokonać - podkreślił nasz najlepszy skoczek. - Mogę wyjawić, że trener uznał, iż pod względem dynamiki, siły odbicia i nie tylko, jestem w swoich skokach podobny do jego byłego podopiecznego Matti Nykaenena. Lepistoe powiedział, że wie, co trzeba ze mną zrobić - stwierdził Małysz.