- Nie ma sensu zabierać Adama gdzieś dalej. Dla niego najważniejszy jest teraz odpoczynek. Pewnie przydadzą mu się jakieś zabiegi rehabilitacyjne, ale na szczęście nie będzie musiał nigdzie jeździć. Świetnie wyposażony jest ośrodek Startu w Wiśle - powiedział "ŻW" lekarz kadry Stanisław Ptak. Z Małyszem udało się porozmawiać polskiemu dziennikarzowi z Salt Lake City, Kamilowi Krzaczyńskiemu. - Adam jest bardzo obolały. Jego twarz rzeczywiście nie wygląda najlepiej. Mówił, że najbardziej bolą go plecy. Na kręgosłupie zrobił mu się krwiak. Cały czas szumi mu w głowie i chce mu się wymiotować. W ogóle się nie uśmiechał. Wygląda na przybitego - relacjonuje Krzaczyński.