Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) wprowadziła w przerwie letniej kilka zmian. Dotychczas lider Pucharu Świata dostarczał swojej reprezentacji dodatkowe miejsce w zawodach. Ten przywilej już nie obowiązuje. Dotyczy to również klasyfikacji drużynowej. FIS zwiększyła do trzech limit skoczków, którzy będą mogli wchodzić do Pucharu Świata z Pucharu Kontynentalnego. Zmiany wprowadzone przez FIS nie podobają się Małyszowi. "Nie chcę atakować Austriaków, ale mam wrażenie, że jest to robione pod nich. Niby zabrano im miejsce jako liderom klasyfikacji drużynowej, ale w PK sobie to odbiją. Jest ich tak dużo i mają taką szkołę, że dwaj, a może i wszyscy trzej to będą ciągle ich reprezentanci" - powiedział Małysz na łamach "Faktu". 15 najlepszych skoczków klasyfikacji generalnej PŚ miało do tej pory zapewniony start w zawodach. Obecnie tylko 10 zawodników nie musi przebijać się przez kwalifikacje. Nowy przepis będzie obowiązywał już w Hinterzarten.