Udzielając wywiadu TVP nie potrafił ukryć łez, które napłynęły mu do oczu. - To był wspaniały weekend - powiedział Małysz, który wygrał na Velikance nie tylko w niedzielę, ale także w piątek i sobotę. - Chciałbym podziękować polskim kibicom, którzy cały czas we mnie wierzyli, nawet w najtrudniejszych momentach - dodał. "Kryształowa Kula" wróciła do Polaka po trzyletniej przerwie. - W wygranie klasyfikacji generalnej uwierzyłem po mistrzostwach świata w Sapporo, gdzie wywalczyłem tytuł na średniej skoczni. Od tego momentu wiedziałem, że mogę być pierwszy. To była jednak najtrudniej wywalczona "Kryształowa Kula" w mojej karierze. Teraz chciałbym odpocząć - powiedział Małysz.