Pierwsze konkursy Pucharu Świata w tym sezonie nie były udane dla Małysza. Winę wziął na siebie trener reprezentacji Hannu Lepistoe, który, jak sam przyznał, popełnił błąd w przygotowaniach. "Lepistoe to bardzo dobry trener i jestem pewien, że Adam szybko wróci do wysokiej dyspozycji. Nie przejąłem się specjalnie tym, że w Kuusamo i Trondheim nie było go na podium. Przecież w skokach narciarskich nigdy nie było zawodnika, który miałby patent na stałe miejsca w trójce. Tak się po prostu nie da" - dodał Stanisław Ptak.