- Kuttin to otwarty człowiek, liczy się ze zdaniem każdego zawodnika. Na przykład, po każdym skoku treningowym najpierw pyta nas, jak my czuliśmy skok, co naszym zdaniem było dobrze zrobione, a co źle. Dopiero później wygłasza swoją opinię. To odpowiednie rozwiązanie - powiedział Małysz w "Przeglądzie Sportowym". "Atmosfera w grupie jest bardzo dobra. Z ubiegłego sezonu w kadrze A pozostało tylko dwóch zawodników - ja i Marcin Bachleda. Reszta pochodzi z kadry B, którą Kuttin prowadził w ubiegłym sezonie. Tak więc ten trener nie jest dla nas jakąś wielką nowością - dodał trzykrotny mistrz świata. Małysz podczas zgrupowania w Zakopanem, które potrwa do piątku testuje nowe narty. "Skończył mi się kontrakt z Elanem, więc próbuję nowych desek (Fischery). Nie mówię, że Elany są złe, ale chcę spróbować czegoś innego. Decyzję co do sprzętu podejmę przed letnią Grand Prix" - stwierdził Małysz w "PS".