Małysz w Szczyrku rozpoczął przygotowania do sezonu i do ogrodu przyjechał wraz z trenerem tuż przed zajęciami. Powiedział, że bardzo lubi brzozy i zapewnił, że posadzi je również przed swoim domem. - Jeśli można robić coś dobrego i to przynosi efekt, to będę to robił dalej. Widziałem, jak lasów ubywa. Trzeba temu przeciwdziałać - mówił Małysz. Obok drzewka Małysza, swoje wkopał Hannu Lepistoe. Fiński szkoleniowiec przypomniał, że brzoza jest narodowym symbolem Finlandii. Ogród Reformacji to projekt księdza Jana Byrta z parafii ewangelickiej w Szczyrku. Ewangelicy w szczególny sposób są winni udzielenia pomocy umierającym beskidzkim lasom. - To one w okresie kontrreformacji ukryły wiarę ewangelicką. Ewangelicy odprawiali w nich tajne nabożeństwa. Teraz, kiedy te lasy potrzebują pomocy, ewangelicy nie mogą być obojętni - mówił ksiądz Byrt. Dotychczas drzewa posadzili już ewangelicy z parafii w Katowicach. Inicjator pomysłu słynie z niekonwencjonalnych inicjatyw. Z jego inspiracji przy Białym Krzyżu w Beskidzie Śląskim stanęły kamienne tablice z wykutym dekalogiem. Duchowny podczas nabożeństw używa także kielicha-repliki legendarnego świętego Graala. Rozdawał biblie oraz zainicjował akcję przekazywania uboższym używanych nart. Niedawno wzniósł ołtarz na jednym z beskidzkich szczytów.