Sędziowie podczas serii próbnej sześć razy skracali długość rozbiegu. Gdy pierwsi zawodnicy skakali z 12. belki startowej, najdalej - na 139,5 m niespodziewanie wylądował Kanadyjczyk Mackenzie Boyd-Clowes. Po kilku długich skokach rozbieg obniżono do belki 10., gdy m.in. Stefan Hula uzyskał 133,0 m, następni skoczkowie ruszali z belki 9. Po skoku Japończyka Noriaki Kasai, który wylądował na 140,5 m, rozbieg obniżono do belki 8., z której skakali m.in. Jacobsen i Małysz. Po skoku Jacobsena rozbieg został skrócony do 7. belki i Fin Harri Olli oddał skok na odległość 146,0 m, a Austriak Thomas Morgenstern wylądował na 138,0 m. Lider i wicelider Pucharu Świata skakali z 6. belki. Austriak Gregor Schlierenzauer uzyskał 138,0 m, Szwajcar Simon Ammann - 138,5 m. Pozostali Polacy, podobnie jak Małysz, skakali dobrze. Rafał Śliż uzyskał 131,0 m, Stefan Hula - 133,0 m, obaj z belki 10., Kamil Stoch - 131,5 m z rozbiegu obniżonego do belki 9.