"W pierwszym swoim skoku miałem trochę szczęścia, co zdarza mi się bardzo rzadko. Miałem troszkę z przodu wiaterek i odleciałem daleko, podobnie jak Koch. W drugiej serii warunki były już bardzo równe i sądzę, że oddałem po prostu znakomity skok" - cieszył się Małysz. Polak skoczył 130,5 i 124,5 metra. "Ponad rok czekałem na ten moment. Ciężko pracowaliśmy w lecie, szykując mistrzowską formę, ale niestety, efekty tego przyszły nieco za późno. Teraz skaczę dużo lepiej niż na igrzyskach" - mówił wzruszony Małysz, który swoje pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł na tym samym obiekcie. Było to już prawie 10 lat temu 17 marca 1996 roku. "Ta skocznia jest dla mnie wyjątkowa, to już czwarte moje zwycięstwo tutaj. Jest tu mnóstwo polskich kibiców, co sprawia, że czuję się niemal jak w Zakopanem. Cała ta atmosfera tu jest naprawdę niepowtarzalna. Byłem bardzo zły z powodu swoich słabszych występów w tym sezonie, ale teraz czuję się cudownie" - powiedział Małysz. Zobacz WYNIKI konkursu w Oslo oraz klasyfikację generalną Pucharu Świata