Natalia Maliszewska spóźniła się na kontrolę antydopingową, co może wiązać się z olbrzymimi konsekwencjami. Polska przedstawicielka łyżwiarstwa szybkiego może zostać zdyskwalifikowana nawet na dwa lata i nie pojechać na najbliższe igrzyska olimpijskie. Za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że do opisywanej sytuacji doszło w listopadzie 2022 roku, a komisja przyjęła jej wyjaśnienia. Doszło jednak do zmiany decyzji, przez co Natalia Maliszewska wpadła w naprawdę poważne problemy. Natalia Maliszewska reaguje na aferę dopingową z jej udziałem Polska sportsmenka na początku swojego oświadczenia zapewniła, że nigdy nie korzystała z żadnych zabronionych substancji. Wyraziła swoje ubolewanie nad tym, że informacje zostały przekazane w sposób sugerujący, jakoby Maliszewska miała coś wspólnego z dopingiem w sporcie. Natalia Maliszewska zawieszona. Czołowi polscy zawodnicy na krawędzi Łyżwiarka podkreśliła, że jej sprawa nie dotyczy wykrycia w organizmie niedozwolonych substancji, ani celowego unikania kontroli dopingowych. Tego dnia miało dojść do jej kilkuminutowego spóźnienia, które spotkało się z koszmarnymi konsekwencjami. - W ostatnich latach zostałam poddana kilkudziesięciu kontrolom antydopingowym, które nigdy nie wykazały obecności żadnej substancji zabronionej - twierdzi Maliszewska. Teksty pojawiające się w mediach mogły wywołać wrażenie, że jestem "dopingowiczką", a z takim postawieniem sprawy nie mogę się zgodzić - dodała. Sprawa spóźnienia Natalii Maliszewskiej była już wcześniej rozpatrywana i przyjęto wyjaśnienia polskiej sportsmenki. - Teraz doszło do zmiany decyzji, a mnie grozi nawet dwuletnia dyskwalifikacja - pisze z żalem łyżwiarka. Natalia Maliszewska w dalszej części oświadczenia dała do zrozumienia, iż ma nadzieję, że jej wyjaśnienia są wystarczająco klarowne, a jej uczciwość i podane przez nią okoliczności sprawy zostaną wzięte pod uwagę przez organy badające sprawę. Łyżwiarka dodaje, że decyzję, jaka by ona nie była, przyjmie z pokorą i poprosiła o zaniechanie komentarzy w związku z tą przykrą sytuacją aż do wyjaśnienia jej przez odpowiednie organy.