Od kilkunastu dni jasne było, że Polskę w trwających dniach czeka pogodowy armagedon. Prognozy pogody były bezlitosne i wskazywały, że nad naszym krajem pojawi się niż genueński, który przyniesie ze sobą wręcz niepoliczalne ilości deszczu. Już wtedy jasne było, że zagrożenie powodziowe w wielu miejscach kraju istnieje. Idzie fala, siatkarze i kibice walczą z żywiołem. Decyzja mogła być tylko jedna Ogrom tego żywiołu, który przechodzi nad Polską niestety przerósł wszelkie oczekiwania. Już teraz mówi się, że to, co dzieje się w naszym kraju, jest zdecydowanie większą tragedią, niż to co działo się w 1997 roku na terenie Polski. Przekonują się o tym wszyscy na każdym kroku. Przerażające obrazki z Prudnika. Makabra Oczywiście nie ominęło to sportu. Mecze polskiej PKO Ekstraklasy są odwoływane, spotkania siatkarskiej PlusLigi również, a siatkarze PGE Stali Nysa mieli problem z powrotem do swoich domów po tym, jak oficjalnie odwołano ich spotkanie ligowe. Idzie fala kulminacyjna, finał zagrożony. "Strach przed wielką wodą" Kolejny przykład zniszczenia spowodowanego żywiołem na swoim Twitterze pokazał koszykarski klub KS Pogoń Prudnik. Opublikowali oni film, który pokazuje, jak woda wdziera się na halę sportową i zalewa ją niewiele metrów poniżej poziomu dachu.