- Do piłkarzy za porażkę nie mam pretensji, bo dali z siebie wszystko, tak jak powinni reprezentanci. Zdobyliśmy gola, mieliśmy masę sytuacji, a jednak przegraliśmy. Założyliśmy sobie pewne rzeczy, a wszystko pokrzyżowała pogoda. Dużo było przypadku w grze, szkoda, że szczęście nas zawiodło - zaznaczył selekcjoner "Biało-czerwonych". - Zmieniłem napastników, bo myślałem, że ci co weszli będą mieli więcej szczęścia. Nic z tego. Jaka będzie moja przyszłość? Teraz pogadam ze swoim sztabem, chcemy zagrać jeszcze jakiś mecz towarzyski, ale w normalnych warunkach, żeby zobaczyć co możemy zrobić z tą drużyną - dodał Majewski. Polska przegrała ze Słowacją 0:1 po samobójczym golu Seweryna Gancarczyka. Goście zapewnili sobie bezpośredni awans na MŚ w RPA. W barażach zagrają natomiast Słoweńcy, którzy pokonali na wyjeździe San Marino 3:0. OCEŃ POLAKÓW ZA MECZ ZE SŁOWACJĄ! CZYTAJ TAKŻE TUTAJ ZNAJDZIESZ RELACJĘ Z MECZU POLSKA - SŁOWACJA 0:1 Mariusz Lewandowski o ... nieposłusznej piłce