- Sobotni mecz ma olbrzymie znaczenie dla obu drużyn. Zwycięzca zbliży się do celu, jakim jest gra w europejskich pucharach. Istnieje obawa, że przegrany nie wydostanie się z dołka do końca sezonu, a to może skutkować wypadnięciem poza pierwszą trójkę - uważa Majewski. - Oczywiście brak Semira Stilicia i Marcina Kikuta jest sporą stratą dla lechitów. Jestem pewien, że zarówno Maciej Skorża, jak i Jose Bakero chcieliby dysponować pełną kadrą przed takim szlagierem. Sobotnie spotkanie zwróci uwagę całej piłkarskiej Polski i każdy ze szkoleniowców zechce zaprezentować się z możliwie najlepszej strony - powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski. - Chociaż ostatnio Legii i Lechowi w rozgrywkach ligowych nie idzie zbyt dobrze, to moim zdaniem kryzys obu drużyn nie powinien wpłynąć na jakość gry. Jestem pewien, że piłkarze dadzą z siebie wszystko, aby tylko wygrać. Spotkanie ma olbrzymią wartość emocjonalną, a poza tym jego stawka jest wielka - zakończył Majewski.