Priscilla Tommy miała daleką drogę na olimpiadę. I nie chodzi tu o podróż, lecz drogę do sportu. 17-latka z Vanuatu gra w tenisa stołowego od czterech lat i ma najniższy ranking spośród startujących w turnieju olimpijskim - 866 miejsce. To jednak najwyższa lokata zawodniczki z Oceanii. - Tylko kilka osób gra w tenisa stołowego na Vanuatu, około 15. Mamy tylko cztery stoły do gry w jedynym klubie - powiedziała Priscilla Tommy. Ubiegłoroczne zwycięstwo Vanuatu w Igrzyskach Południowego Pacyfiku, przyniosło jej sławę, przynajmniej w tym zakątku świata. "Gdy spaceruję w Port Vila (stolica Vanuatu) ludzie podchodzą do mnie, rozmawiają ze mną i robią sobie ze mną zdjęcia - mówiła. Jednak igrzyska w Pekinie to "inna liga", niż mistrzostwa Pacyfiku na wyspie Apia (archipelag Samoa). - To międzynarodowe zawody. Przeciwniczki są dla mnie za silne. Moim celem jest zdobycie choćby sześciu punktów w każdym meczu - powiedziała Priscilla Tommy, dumna z tego, że niosła flagę Vanuatu podczas ceremonii otwarcia igrzysk w Pekinie.