To decyzja podjęta na tydzień przed startem nowego sezonu. Gracze przyłapani na udanej próbie wymuszenia rzutu wolnego lub karnego będą mogli zostać zawieszeni nawet na dwa tygodnie. - Wszyscy, czyli fani, piłkarze i media, są przekonani, że symulowanie fauli jest nie do zaakceptowania i jestem przekonany, że decyzja o wprowadzeniu pomeczowych powtórek wideo zostanie dobrze przyjęta przez całe środowisko piłkarskie - powiedział dyrektor wykonawczy Australijskiej Federacji Piłkarskiej Ben Buckley. Żółte i czerwone kartki, które zostaną przyznane po próbie wymuszenia faulu, będą mogły zostać anulowane. Były trener Sydney FC John Kosmina: - To wpłynie na zachowanie graczy, ale nie jestem przekonany, czy faktycznie coś zmieni. Symulowanie od lat jest częścią piłki nożnej. Dla niektórych piłkarzy wymuszanie rzutów karnych stało się wręcz sztuką.