- To jest historyczny moment dla Portugalii. 40 lat to szmat czasu. Jesteśmy wniebowzięci - powiedział Brazylijczyk po sobotniej wygranej z Iranem 2:0 w meczu grupy D, która zapewniła piłkarzom z Półwyspu Iberyjskiego awans do 1/8 finału. Portugalczycy jedyny raz wyszli poza pierwszą fazę mundialu w 1966 roku, kiedy prowadzeni przez niesamowitego Eusebio wywalczyli trzecie miejsce. - Zagraliśmy lepiej niż z Angolą. W spotkaniu z Meksykiem też chcemy wygrać, aby zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie - dodał Scolari. W sobotę we Frakfurcie Portugalię do zwycięstwa poprowadził wracający do składu po kontuzji Deco (zdobył pierwszą bramkę, drugą dołożył Cristiano Ronaldo), który został wybrany piłkarzem meczu. - Wiedzieliśmy, że jeśli wygramy z Iranem, do ostatniego spotkania - z Meksykiem - podejdziemy bez żadnej presji. Nie zamierzaliśmy zlekceważyć przeciwników, bowiem w takim turnieju nie ma słabych - stwierdził Brazylijczyk. - Zagraliśmy bardzo dobrze, ale niestety nie mogliśmy zrobić wiele w konfrontacji z dobrze dysponowaną Portugalią. Po pięknej bramce Deco trudno było nam doprowadzić do wyrównania - powiedział Branko Ivanković, selekcjoner Iranu. - 45 minut to za mało, aby myśleć o sukcesie. Gra się dwa razy dłużej. Zaprezentowaliśmy się lepiej niż w przegranym meczu z Meksykiem, ale dziś też zasłużyliśmy na porażkę - dodał napastnik Vahid Hashemian. Zobacz opis meczu Portugalia - Iran Zobacz wyniki i tabelę grupy D Zobacz galerię z meczu Portugalia - Iran