W pierwszej połowie meczu goście z Kerkrade dzielnie się bronili i udało im się nie stracić gola na stadionie Ajaksu. Dopiero niespełna dziesięć minut po przerwie rozpoczął się "Suarez show". Urugwajczyk pierwszego gola meczu zdobył z rzutu karnego, podyktowanego za faul na nim samym. Strzelił pewnie w prawy róg bramki strzeżonej przez Przemysława Tytonia. Kwadrans później było już 2-0. Suarez ponownie podszedł do piłki ustawionej na 11 metrze i znów okazał się lepszy od bramkarza. Tym razem wybrał lewy róg. Należy dodać, że zarówno po pierwszym, jak i po drugim rzucie karnym (oba były kontrowersyjne) gorąco protestowała ławka rezerwowych Rody. W końcu sędzia zawodów wysłał szkoleniowca gości na trybuny. Grający w 10 po czerwonej kartce dla de Fauwa piłkarze Rody stracili jeszcze dwa gole. Oczywiście autorem trafień był nie kto inny, jak Suarez. Najpierw w 79 minucie wyszedł do prostopadłego podania, uprzedził bramkarza i strzelił do pustej bramki, a siedem minut później fantastycznym wolejem z okolicy linii 16. metra ustalił wynik na 4-0. Snajper Ajaksu po tym meczu może się pochwalić rewelacyjną średnią strzelonych goli, przekraczającą 1 bramkę na mecz. Taka forma z pewnością spowoduje, że piłkarz po raz kolejny zwróci na siebie uwagę najlepszych klubów świata. Wcześniej mówiło się już o jego transferze do Barcelony, później holenderskie media obiegła wiadomość o wstępnej umowie piłkarza z Chelsea Londyn. LUIS SUAREZ SHOW, CZYLI AJAX AMSTERDAM- RODA KERKRADE 4-0