Honorową bramkę dla pokonanych strzelił z krótkiego rogu Robert Gruszczyński (52.), a gole dla zwycięzców: Gareth Furlong (25., karny), Luke Hawker (33.) i Rupert Shipperley (53.). W rankingu FIH (Międzynarodowej Federacji Hokeja) Walia w grupie B jest najniżej sklasyfikowana (34. miejsce). Najwyżej Francja (17). Dziewiętnasta w rankingu jest Polska, a dwudziesta siódma Szkocja. Porażka z Walią na inaugurację turnieju 2. rundy LŚ utrudnia Polsce rywalizację w pierwszej fazie tej imprezy. Tylko bowiem finaliści z dwóch równorzędnych grup A i B automatycznie awansują do 3. rundy LŚ co daje im szanse na udział w przyszłorocznych mistrzostwach świata w New Delhi. Poza tym po premie mogą sięgnąć dwie drużyny z najwyższym rankingiem z trzecich miejsc w trzech turniejach: w dobiegającym końca w Bangladeszu, gdzie do finału awansowały Chiny i Malezja, w Trynidadzie i Tobago (rozpocznie się pod koniec marca) i właśnie w Belfaście (11-19 marca). System rywalizacji w LŚ hokeja na trawie jest nietypowy. Najistotniejsze, po meczach grupowych, są ćwierćfinały. W nich ostatnie zespoły z grup zmierzą się z pierwszymi, a drugie i trzecie zagrają z sobą na krzyż. Przegrani odpadają z walki o finał. Zwycięzcy zagrają o miejsca 1-4. Lepiej więc nie zajmować w grupie ostatniej lokaty. W równorzędnej grupie A zdecydowanym faworytem jest bowiem Irlandia, która jako jedyna z drużyn startujących w Belfaście uczestniczyła w turnieju olimpijskim w Rio de Janeiro i jest najwyżej notowana w rankingu (10. miejsce). W pierwszym meczu rozgromiła Ukrainę 9-2 (5-1). Przed spotkaniem Polska - Walia w grupie B Francja wygrała 3-1 (1-0) ze Szkocją. Trójkolorowi będą w Belfaście drugim przeciwnikiem "Biało-czerwonych" w niedzielę. Francuzi są uważani za najsilniejszą ekipę w grupie B.